#KulturaToLudzie - Oliwia Jaroszewicz

W dzisiejszym odcinku naszego cyklu #KulturaToLudzie, w którym przedstawiamy twórców związanych z naszym miastem, przedstawiamy Wam młodą, utalentowaną wokalistkę, którą mieliśmy okazję poznać jako uczestniczkę naszego I Przeglądu Wokalnego SONORO. Bohaterką dzisiejszego odcinka jest Oliwia Jaroszewicz.

Oliwia Jaroszewicz

NA POCZĄTKU BYŁO...

…słowo! Albo nie, dźwięk! Śpiewam odkąd pamiętam. Moja mama mówi, że podobno nuciłam zanim zaczęłam mówić. Mając 9 miesięcy hehałam - jak to określiła - melodie, które grywała na flecie. Muzyka towarzyszyła mi w każdym momencie mojego życia. Będąc małym brzdącem w swoim repertuarze miałam utwory takich klasyków jak Kayah & Bregovic, GolecUorkiestra, Kraina Łagodności czy utwory Osieckiej i raczyłam swoją rodzinę koncertami o każdej porze. Nie skończyłam szkoły muzycznej, czego bardzo żałuję, jednak nie powstrzymało mnie to przed dalszym rozwojem w tym kierunku.

NAJBARDZIEJ ZAPAMIĘTAM...

Moment, w którym poczułam, że moim przeznaczeniem jest śpiewanie z ludźmi. Przez okres mojej nauki w I Liceum Ogólnokształcącym im. Juliusza Słowackiego w Oleśnicy, nie było apelu, w którym nie wzięłabym udziału jako współorganizator lub wykonawca części artystycznej. Przełomem stało dla mnie, zakończenie roku szkolnego na koniec 2 klasy liceum, gdy nauczycielki, które były odpowiedzialne za jego organizację, powierzyły mi w całości zorganizowanie jego części muzycznej. Zaśpiewaliśmy w ponad 20-osobowym składzie, z którym przygotowaliśmy cztery piosenki o mocno zróżnicowanej stylistyce. To było niezwykłe przeżycie. Ponad dwadzieścia wspólnie wybrzmiewających głosów, wzbudziło we mnie niezwykłe pokłady energii i utwierdziło w przekonaniu, że w tej materii chcę współpracować z innymi.

NAJBARDZIEJ DUMNA JESTEM Z...

…nabierania dystansu do siebie i do innych. Dotarłam do punktu, w którym coraz pewniej, w sposób obiektywny spoglądam na swoją twórczość i ważniejszym stało się dla mnie to, ile siebie wkładamy w to co robimy, niż dążenie do nieosiągalnej perfekcji. Jestem dumna również z tego, że zdecydowałam się powrócić do doskonalenia swojego głosu; że odważyłam się zacząć działać w obrębie organizacji projektów wokalnych, dzięki czemu poznałam wielu niezwykłych wokalistów. Jednak najbardziej dumna jestem z tego, że przestałam bać się dążenia do spełniania swoich marzeń o otwartości w śpiewaniu i o byciu vocal-coachem!

Występ Oliwii Jaroszewicz w duecie z Kasią Wiencierz na koncercie podsumowującym I Przegląd Wokalny SONORO

OSTATNI ROK BYŁ DLA MNIE...

…przełomem. Mimo koronawirusa i trudności z nim związanych wydarzyło się bardzo dużo dobrego! M.in. obroniłam dyplom licencjacki Mediacji Sztuki na Akademii Sztuk Pięknych im. E. Gepperta we Wrocławiu, łącząc w nim moje największe pasje - śpiew, fotografię i grafikę. Postanowiłam również kontynuować studia na drugim stopniu tego samego kierunku. Zaczęłam także pisać teksty i tworzyć własną muzykę, a pod koniec roku wraz z przyjaciółmi zorganizowaliśmy świąteczny projekt wokalny Band Aid 56-400, w którym wzięło udział kilkunastu wokalistów z Oleśnicy i okolic.

PRZEDE MNĄ (PLANY ROZWOJOWE)...

Spełnianie marzeń! Zaczynam coraz bardziej się otwierać w swojej twórczości i planuję korzystać z tego jak najbardziej się da! W najbliższym czasie planuję opublikować swój pierwszy w pełni autorski utwór, przygotowany w ramach zajęć w Muzeum Teatru we Wrocławiu oraz kontynuuję pracę nad projektem muzycznym "Anioły", który powstał w ramach części kuratorskiej mojego dyplomu. Rozpoczęłam również pracę nad kolejnym projektem wokalno-muzycznym, do którego chcę zaprosić muzyków z miasta i okolic (i nie tylko). Udzielam prywatnie indywidualnych lekcji śpiewu, a także nawiązałam współpracę z Pracownią Muzyczną Oli Turoń, gdzie będę prowadzić wokalne zajęcia zespołowe "Śpiewajmy razem".

Więcej o Artystce

Facebook Oliwii Jaroszewicz

Kanał YouTube Oliwii Jaroszewicz