Strona główna/Aktualności/#KulturaToLudzie - Paweł Pawlik

#KulturaToLudzie - Paweł Pawlik

18 Marca 2021
Kultura To Ludzie - grafika

#Kultura To Ludzie

Dzisiaj kolejna odsłona naszego cyklu #KulturaToLudzie, w którym przybliżamy Wam Artystów i Artystki związane z Oleśnicą.

Bohaterem dzisiejszego odcinka jest Paweł Pawlik - prezes Stowarzyszenia Akademia Wyobraźni, współtwórca Międzynarodowego Festiwalu Wędrownych Teatrów Lalkowych SKWEREK.

KTL2

Paweł Pawlik

 
Paweł Pawlik - foto 1
 

NA POCZĄTKU BYŁO...

zauroczenie młodego antropologa kultury teatrem. Na studiach kulturoznawczych „odkryłem” teatr na nowo - jako narzędzie animacji społeczno-kulturalnej, twórczej zabawy i doświadczenia, które jest wtedy istotne, kiedy przeżywa się je z innymi.

Mimo że (jako student) zasiadałem w radzie programowej Teatru Współczesnego i regularnie brałem udział w próbach w Operze Wrocławskiej najbardziej pociągał mnie teatr silnie zaangażowany społecznie.

Za najwspanialsze wcielenie takiego teatru uważałem teatr Bread and Puppet Petera Shumanna, który używał wielkich kukieł, aby manifestować ważne treści społeczne. Marzyłem, żeby znaleźć się w takim teatrze i… poznałem wówczas Jacka Zuzańskiego, który takie wielkie kukły animował na wrocławskich podwórkach zagrożonych społeczną marginalizacją.

I tak zaczęła się przygoda ze sztuką, która pragnie zmieniać rzeczywistość (art for social change).

Paweł  Pawlik - foto 2

NAJBARDZIEJ ZAPAMIĘTAM...

oczywiście pierwsze doświadczenie, które rozpoczęło poważną, zawodową przygodę z teatrem.

Były to warsztaty wspaniałego aktora legendarnego teatru Laboratorium - Zygmunta Molika. Był on mistrzem pracy z głosem. Jeździłem wówczas po około oleśnickich wioskach i tworzyłem przedstawienia teatralne z dziećmi, młodzieżą, dorosłymi i… nie mogłem poradzić sobie z problemami zdrowotnymi z gardłem.

W ciągu tygodnia niebywałego doświadczenia aktorskiego „Ciało i głos” zacząłem inaczej oddychać, inaczej poruszać się, inaczej mówić.Potem koledzy uprawiający teatr alternatywny odkryli, że stałem się aktorem, mimem, tancerzem… sam nie wiem czym jeszcze, bo w teatrze alternatywnym wspaniale łączą się różne pola twórczości.

Paweł Pawlik - foto 3

NAJBARDZIEJ DUMNY JESTEM Z...

Odkrycia historycznej formy jarmarcznego teatru lalkowego. Zacząłem uprawiać teatr najmniejszy, ale najrozleglejszy, najbardziej „totalny”, teatr, w którym jest się całym sobą: reżyserem, aktorem ożywiającym lalki (animatorem), scenarzystą, scenografem, konstruktorem, muzykiem… Chociaż teatr jest z natury swojej sztuką zespołową odkrycie solowej formy teatru wcale nie zamyka na najważniejszy, społeczny wymiar tej sztuki.

 
Paweł Pawlik - foto 5

OSTATNI ROK BYŁ DLA MNIE...

kolejnym przełomowym doświadczeniem.

Stworzyłem wspaniałe przedstawienie marionetkowe „Jutrzenka” oparte o historię, która dzieje się w siedemnastowiecznej Oleśnicy na dworze księcia Sylwiusza Nimroda Wirtemberskiego tuż po wojnie trzydziestoletniej, a której głównym bohaterem jest Anioł Ślązak największy poeta - mistyk dolnośląskiego baroku, będący wówczas medykiem na dworze oleśnickiego księcia.

Przedstawienie powstało w konwencji czeskiego teatru marionetkowego, a lalki są pełne realistycznego piękna.

Wspaniałą przygodą twórczą było też stworzenie monodramu „w zamknięciu”. Doświadczenie izolacji i pandemii zainspirowało mnie i znakomitą młodą aktorkę Anię Rakowską, z którą współpracuję od dłuższego czasu, do stworzenia scenariusza według Króla Leara Szekspira „Purgarorium”, które zainscenizowaliśmy w wyłączonym z eksploatacji budynku szpitala psychiatrycznego w małym miasteczku w Sudetach Wschodnich (od kilku lat mieszkam w tamtych rejonach). W spektaklu jako formy lalkowe zagrały prace wykonane przez pacjentów w ramach terapii zajęciowej.

Oba przedstawienia można obejrzeć jeszcze przez pewien czas w sieci.

 
Paweł Pawlik - foto 4
 

PRZEDE MNĄ (PLANY ROZWOJOWE)...

dużo pracy.

Twórca teatralny musi dokonywać wyborów: pomysłów można mieć mnóstwo, ale materia teatru pozwala zrealizować najwyżej 3-4 nowe przedstawienia w ciągu roku…

Na bazie teatru marionetkowego z kostiumowymi lalkami z „Jutrzenki” przygotowuję adaptację „Skąpca” Moliera, którą będę grał solo!

Liczę, że „Jutrzenka” zawita na oleśnickiej scenie teatralnej, jak tylko sytuacja to umożliwi.

Pracuję też nad pomysłem stworzenia serialu lalkowego inspirowanego spektaklem „O Ignasiu, który nie lubił szkoły” (przez kilka miesięcy będzie on jeszcze dostępny w sieci, dzięki wsparciu NCK).

Najważniejszym dla mnie polem spotkania twórczego z Oleśnicą i Oleśniczanami jest dla mnie Festiwal Teatrów Wędrownych SKWEREK, który już na stałe wpisał się w oleśnicki kalendarz imprez, i który ma swoją wierną i liczną widownię. Liczę, że i w tym roku, na zakończenie wakacji, uda nam się zorganizować to wspaniałe wydarzenie kulturalne.

Paweł Pawlik - foto 6

Więcej informacji o działaniach Pawła Pawlika znajdziecie także tutaj:

Podobne wiadomości:

do góry